Idę jak zwykle zatłoczoną ulicą, jak zwykle nic mnie nie obchodzi, jak zwykle nie zważam na otaczający mnie świat.
Jak zwykle wejdę do szarej redakcji, jak zwykle będę musiała napisać artykuł o jakimś gburowatym facecie, któremu ukradli krowę, jak zwykle będę odliczała godziny, minuty, sekundy do godziny szesnastej.
Wyjdę z pracy i jak zwykle leniwie udam się do domu, w którym nie czeka na mnie nikt, oprócz kota.
Jak zwykle zjem na obiad frytki, jak zwykle usiądę na mojej zwyczajnej kanapie i jak zwykle obejrzę kolejny nudny serial.
Potem, jak zwykle o 21:00 zjem jogurt na kolację, jak zwykle wezmę szybki prysznic i jak zwykle położę się spać. Sama. Jak zwykle.
Tak, mam 30 lat. Moje życie przypomina pustynię, nic w nim się nie dzieje. Jak zwykle.
Pracuję, bo muszę się za coś utrzymać. Jem, bo muszę. Myję się, bo muszę. Mam kota, bo muszę.
Żyję, bo muszę. Ale właściwie dlaczego? Nie wiem, może z przyzwyczajenia. Przecież wszystko musi być jak zwykle.
Kiedyś, kiedy byłam bardzo młoda, a było to bardzo dawno temu, miałam marzenia, pasje, ambicje!
Nawet jako malutka dziewczynka marzyłam.
Marzyłam o księciu z bajki, nowych lalkach, koronie księżniczki. Chciałam być Królewną Śnieżką, chciałam mieć przyjaciół. Nie miałam.
Ta jedna rzecz została mi do dziś. Nie marzę już o księciu z bajki, czy koronie, nie marzę już nawet o przyjaciołach. Po prostu ich nie mam, jak zwykle.
Później, kiedy byłam nastolatką, zaczęłam marzyć o byciu pisarką. Uwielbiałam odpływać w inny świat, zapominać na chwilę o szarej rzeczywistości.
Kiedy poszłam do liceum, poznałam chłopaka, który nad życie kochał sport, a ja nad życie kochałam jego. Wtedy przestałam pisać, nie umiałam się na tym skupić.
Teraz, trzynaście lat później, nie wiem co dzieje się z miłością mojego życia.Wiem tylko tyle, że teraz jest siatkarzem.
On nie wiedział nawet, że go kocham, bałam się mu o tym powiedzieć, jak zwykle.
Jedyne co mam dzięki tej znajomości to miłość do sportu, jedyna rzecz, która wyróżnia mnie spośród tłumu innych kobiet.
Kiedyś chciałam zostać dziennikarką sportową, odważyłam się nawet iść na studia dziennikarskie. Skończyłam je z wyróżnieniem, mówili że mam talent. Ale co z tego? Starałam się o pracę w najróżniejszych redakcjach, przyjęli mnie tylko w lokalnej prasie w małym miasteczku.
Zamiast pisać o sporcie, o mojej pasji, o emocjach, piszę o wynikach wyborów na wójta, o kradzieżach batonów w sklepie, o dewastacji gmachu poczty.
Czasem, kiedy siedzę sobie na mojej zwyczajnej kanapie i piję zwyczajną herbatę, zastanawiam się co by było, gdyby w moim życiu nie wszystko było jak zwykle.
Może pracowałabym w redakcji magazynu sportowego, może miałabym męża, dzieci?
Byłabym spełnioną kobietą, uśmiechniętą, szczęśliwą, z radością wyczekującą następnego dnia.
Ale nie jestem i nie będę.
Dobrze, że w tym zwykłym świecie można mieć przynajmniej niezwykłe marzenia.
________________________________________________________________________
Witam Was wszystkich, nieśmiało proszę o pierwsze komentarze. Zastanawiam się czy kontynuować historię, czy ktoś będzie to w ogóle czytał? :)
Pisz, błagam cię, pisz. Robisz to wspaniale, zazdroszczę talentu. Niesamowicie ciekawi mnie ta pani, ciekawe czy ktoś odmieni jej szare życie.
OdpowiedzUsuńWitam cię wśród piszących-blogujących i liczę, że znajdziesz oddanych czytelników. :)
Pozdrawiam cieplutko, Joan. :*
+zapraszam do siebie, na również prolog: www.hope-and-faith-love-and-tears.blogspot.com
Dziękuję, bardzo mi miło :)
Usuńświetne!:)
OdpowiedzUsuńhttp://walcz-do-samego-konca.blogspot.com/
zapraszam także do siebie! :>
Dziękuję :>
UsuńPisz, pisz. Na prawdę świetnie to Ci idzie. Będzie z tego na pewno coś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :)
pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia :)
http://zwyklyczas.blogspot.com/
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Usuń''Mam kota, bo musze''. Leżę :D Czekam na 1 ;) Informuj na jednym z blogu.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) O nowych wpisach możesz dowiedzieć się tutaj: https://www.facebook.com/KazdaPasjaMozePokonacNawetNajwiekszaKatastrofe :)
UsuńBardzo fajnie piszesz,czekam na nowy rozdział :-)
OdpowiedzUsuńJa będę czytała na bieżąco i myślę,że inni również.
Fajnie się zaczyna,jestem ciekawa co będzie w następnych częściach;)
Zabraszam na bloga związanego z siatkarzami : www.my-life-is-volleyball.blogspot.com
Dziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńZaczyna się ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, to informuj mnie. GG: 42861973
Ok, informacje o nowych rozdziałach znajdziesz też tutaj https://www.facebook.com/KazdaPasjaMozePokonacNawetNajwiekszaKatastrofe?ref=hl
UsuńMogła byś napisać kiedy będzie następny rozdział, bo zapowiada się, że będzie fajne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nowy rozdział powinien pojawić się w piątek lub w sobotę, tutaj znajdziesz bieżące informacje na temat nowych rozdziałów: https://www.facebook.com/KazdaPasjaMozePokonacNawetNajwiekszaKatastrofe?ref=hl
UsuńDziękuję za odwiedziny u mnie;) Proszę o informowanie mnie przez gg o ile to nie problem: 3638730 i zapraszam także do Marty i Simona: http://milosc-jest-na-wyciagniecie-reki.blogspot.com/ oraz Doroty i Manuela: http://bolesne-wspomnienia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTeraz przejdę do prologu;) Zapowiada się bardzo ciekawie, to Twoje pierwsze opowiadanie? Bohaterka narzeka na swoje dotychczasowe życie, może przydałby się jej jakiś impuls do
jego zmiany?
Pozdrawiam;)
Dziękuję za zaproszenia, na pewno wpadnę. Oczywiście, będę Cię informować o nowych rozdziałach, kolejny powinien pojawić się już w piątek.
UsuńTak, to moje pierwsze opowiadanie, wcześniej sporadycznie pisałam coś dla siebie, ale niczego nigdzie nie publikowałam :)
Również pozdrawiam : )
Zapraszam serdecznie na nowe rozdziały o ile masz ochotę:
Usuńhttp://milosc-jest-na-wyciagniecie-reki.blogspot.com/
http://bolesne-wspomnienia.blogspot.com/
Pozdrawiam, Marcy;)
PS Cieszę się,że zaczęłaś publikować;)
Bardzo ciekawie się zapowiada. Jesli możesz informuj mnie o nowych rozdziałach w moim blogu:
OdpowiedzUsuńmarzeniaczasemsiespelniaja.blogspot.com
Pozdrawiam :)
Dziękuję, również pozdrawiam i oczywiście będę informować :)
UsuńJa będę czytać ;) Zaciekawiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam do mnie: http://all-you-need-is-love-and-volleyball.blogspot.com/
Bardzo mi miło :>
UsuńHej! Wow. Pierwszy blog i pierwsza historia, którą naprawdę chce się czytać, bo jest dobrze, oryginalnie napisana. Na pewno będę zaglądać, bo zapowiada się niezwykle ciekawie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Dziękuję, naprawdę bardzo mi miło.
UsuńRównież pozdrawiam :)
Jeśli możesz, to na to konto informuj mnie o nowych rozdziałach, dobrze? :)
UsuńZ góry dziękuję. :)
http://le-cafenoir.blogspot.com/ na tego bloga, jeśli możesz. Przepraszam za spam, ale jeszcze nie ogarnęłam tego konta. :)
UsuńJasne, z chęcią cię poinformuję :)
UsuńZapraszam serdecznie na nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńhttp://zwyklyczas.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie ;)
Dziękuję, również pozdrawiam :>
UsuńZapowiada się naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJeżeli możesz informuj mnie na moim blogu ;)
Pozdrawiam A. ;*
Dziękuję, również pozdrawiam :)
Usuńteż bym chciała jak zwykle jeść frytki na obiad . xd "Mam 30 lat. Moje życie przypomina pustynie" -> moje też a mam 17, oł gad .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, całuję, weny życzę, Ś.
///
naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com
verywronalovestory.blogspot.com
these-wings-are-made-to-fly.blogspot.com
thebalproject.blogspot.com
Dziękuję, również pozdrawiam :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie;) Czekam na pierwszy rozdział:D
OdpowiedzUsuńDziękuję, pierwszy rozdział już w piątek :)
Usuń